Wywiad z Anną Arsenijević z działu księgowości
Anna Arsenijević to nasza nieoceniona księgowa, która zna Valuepack od podszewki. Jak wyglądają jej codzienne obowiązki? Zapraszamy do lektury krótkiego wywiadu.
Za co jest Pani odpowiedzialna w Valuepack?
Jestem odpowiedzialna za dział księgowości.
Nudno.
Gdzieżby tam! (śmiech)
Nie jest nudno w dziale księgowości?
Wcale. Codziennie dzieje się coś nowego.
To co się dzieje w takiej firmie jak Valuepack? Co należy do Pani obowiązków?
Pilnowanie, aby wszystkie dokumenty były w odpowiednim czasie i prawidłowo zaksięgowane. Pilnowanie, żeby płatności poszły na czas, żeby wypłaty poszły na czas.
Pracuje Pani w tym dziale sama czy macie większy zespół?
Mam pomocników. To w Szprotawie na miejscu jestem sama. Mam kolegę bardzo profesjonalnego w Holandii i mamy też wspomaganie z biura rachunkowego.
Czyli współpraca na kilku frontach. A jak wygląda taki klasyczny dzień pracy? Tylko tabelki, cyferki, Excele?
Nie tylko. Zajmuję się też kontaktem bezpośrednim z dostawcami, załatwiam różne sprawy, które są w moim odczuciu bardziej administracyjnymi niż księgowymi, a które są urozmaiceniem codzienności.
A jak Pani trafiła do Valuepacka i kiedy?
Do Valuepacka trafiłam w ubiegłym roku, w grudniu właściwie. Po dwudziestoletnim pobycie poza Szprotawą wróciłam na stare śmieci.
Powód powrotu był związany z pracą?
Powód był rodzinny, a przy okazji szukałam pracy w firmie międzynarodowej, bo w takich do tej pory właściwie tylko w takich pracowałam. Zależało mi na tym, żeby przynajmniej jeden obcy język zachować do codziennego użytku.
Holenderski?
Nie (śmiech). Angielski.