Rozmowa z Joanną Sopel z działu Customer Care Specialist
Joanna Sopel dołączyła do zespołu Valuepack niedawno. Ciągle pamięta proces rekrutacji i jeszcze uczy się, jak funkcjonuje firma. Postanowiliśmy to wykorzystać i zapytać ją o pierwsze wrażenia, szczególnie, że zasiliła wymagający dział obsługi klienta. Jak ocenia rekrutację? Czego uczy się w swojej pracy na co dzień? Jakie cechy pomagają na stanowisku Customer Care Specialist? Przeczytaj rozmowę z Joanną.
Jak długo pracujesz w Valuepack? Jak się tutaj znalazłaś?
W Valuepack pracuję od września 2020, czyli już całe 5 miesięcy (śmiech). Do Valuepack swoje CV wysłałam głównie dlatego, że w moim miejscu zamieszkania – mieszkam około 40 km od Szprotawy – ofert pracy na tamten moment było niewiele. Po wybuchu pandemii kondycja lokalnych firm wyraźnie się pogorszyła. Nie ukrywam, że powodowała mną również ciekawość i miałam cichą nadzieję, że jako firma o zasięgu europejskim Valuepack da mi pracę, gdzie będę mogła używać języka angielskiego na co dzień – na tym szczególnie mi zależało. Z braku innych ofert, aplikowałam na stanowisko pracownika produkcji.
Jak wyglądał proces rekrutacji? Na jakie umiejętności kładziony był największy nacisk?
Szczerze mówiąc nie nastawiałam się jakoś bardzo mocno na odzew ze strony Valuepack, żeby się nie rozczarować. Ku mojemu zaskoczeniu firma odezwała się bardzo szybko, w dodatku zapraszając na rozmowę o pracę na stanowisku Customer Care Specialist. Zgodziłam się od razu. Na rozmowie przywitała mnie Pani Kasia z działu HR oraz Kamila – dyrektor działu Customer Care, czyli moja obecna przełożona. Oprócz standardowych pytań o to, gdzie wcześniej pracowałam, jakie mam doświadczenie, dlaczego aplikowałam do Valuepack, itp. od razu zweryfikowano mój stopień znajomości języka angielskiego i podkreślono, że jego znajomość jest konieczna w tej pracy. Niedługo po rozmowie dostałam telefon z ofertą pracy i… oto jestem (śmiech).
Co ostatecznie przesądziło o tym, że zdecydowałaś się na podjęcie pracy w Valuepack?
Przede wszystkim oferta pracy na tym konkretnym stanowisku i kontakt z zagranicznym klientem wydały mi się ciekawą opcją. Poza tym nie ukrywam, że bardzo pozytywne wrażenie po rozmowie kwalifikacyjnej też zrobiło swoje.
W jaki sposób zbudowany jest dział Customer Care? Czy dzielicie się klientami czy każdy ma swoich? Co decyduje o tym, kto zajmuje się danym klientem?
Dział Customer Care dzieli się na dwie części: spożywczą i medyczną. Klientem części spożywczej opiekuje się Gosia, natomiast za część medyczną odpowiada Izabela oraz – od niedawna – ja. Teoretycznie każda z nas odpowiada za swoich klientów, ale też zawsze możemy liczyć na wzajemne wsparcie.
Przeczytaj również: Obsługa klienta w Valuepack – rozmowa z Izą i Gosią
Co należy do Twoich obowiązków?
Bardzo ogólnie – pilnowanie tego, aby wszystko na produkcji szło zgodnie z planem i produkt końcowy dotarł do klienta tak, jak zostało to określone w zamówieniu. W rzeczywistości bardzo wiele kwestii, jeśli nawet nie dotyczy bezpośrednio Customer Care, to przynajmniej o ten dział „zahacza” – od samych ustaleń dotyczących zamówień, poprzez wszystkie komponenty, których używamy do realizacji tych zamówień, aż po kwestię dostawy tych komponentów czy wysyłki gotowego produktu. Czasem się śmieję, że wszystko wraca do nas jak bumerang.
Które zadania są najciekawsze?
Trudno powiedzieć. Praca sama w sobie jest ciekawa, bo nie ma tu rutyny. Wiadomo, że pewne czynności i zadania są powtarzalne, ale generalnie dużo się dzieje i każdy dzień jest inny.
Czy są elementy pracy, za którymi nie przepadasz?
Na pewno są obowiązki, które wykonuję mniej chętnie niż inne, ale myślę, że to bardziej kwestia przyzwyczajenia się i wdrożenia. Początki przeważnie są trochę stresujące, bo wiążą się z wieloma zmianami i wiele jest rzeczy do przyswojenia.
Czy pandemia i praca zdalna wpłynęły na jakość kontaktu z klientem czy w przypadku Valuepack nie miało to większego znaczenia?
Nie mam porównania, ponieważ ja zaczęłam pracę w Valuepack już po wybuchu pandemii, więc nie wiem jak było wcześniej. Natomiast wydaje mi się, że praca zdalna to już w obecnych czasach chleb powszedni i większość ludzi,włączając w to nas i naszych klientów, bardzo sprawnie porusza się w wirtualnej przestrzeni.
Jak rozwiązaliście wyzwania związane z komunikacją w zespole podczas pracy zdalnej?
Nie miałam jeszcze okazji pracować zdalnie, ale jeśli mam potrzebę skontaktowania się z kimś innym, kto pracuje z domu, zazwyczaj nie ma z tym problemu. Zamiast standardowych spotkań, na których omawiane są codzienne firmowe sprawy i tak od dłuższego czasu funkcjonują spotkania w trybie online.
Przeczytaj również: Valuepack w nowej rzeczywistości. Podsumowanie roku 2020
Co jest ważne podczas codziennego kontaktu z klientem? Jakie cechy charakteru lub umiejętności powinna posiadać osoba pracująca w Customer Care?
Na pewno powinna być cierpliwa, dyplomatyczna, ale też kreatywna.
Na ile istotna jest umiejętność posługiwania się językiem angielskim w Valuepack? Jakie inne języki mogą okazać się przydatne?
Powiedziałabym, że znajomość języka angielskiego jest tu kluczowa. Z racji tego, że pracują u nas panie z Ukrainy, przydaje się też znajomość ukraińskiego lub rosyjskiego. Do tego holenderski – nie może go tu zabraknąć, jeśli firma ma holenderskie korzenie.
Jakim pracodawcą jest Valuepack? Co sobie cenisz w tym miejscu pracy, a co można zmienić lub dopracować?
Podoba mi się to, że Valuepack daje możliwość pracy w komfortowych warunkach w nowoczesnym zakładzie, a także to, że można się tu rozwijać. Krótko tu pracuję, ale już nie o jednej historii „od pracownika produkcji do pracownika biurowego/managera” słyszałam. Fajną sprawą są też benefity, takie jak prywatne ubezpieczenie, dodatek za dojazdy do pracy.
Zawsze znajdzie się coś, co można ulepszyć, chociaż w tej chwili nic konkretnego nie przychodzi mi do głowy. Natomiast podoba mi się idea skrzynki na pomysły na ulepszenie, do której każdy pracownik może wrzucić karteczkę ze swoimi sugestiami. Wiele z tych pomysłów już zostało wdrożone – jak choćby wiata na zewnątrz budynku ze stołem i ławkami, która umożliwia pracownikom spędzenie przerwy na świeżym powietrzu w komfortowych warunkach.
Czy Customer Care to dział, z którym chcesz się związać na dłużej czy interesuje Cię inna funkcja w wymiarze długofalowym? Jakie możliwości awansu oferuje firma na tym stanowisku?
Zdecydowanie chciałabym związać się z działem Customer Care na dłużej. Na chwilę obecną skupiam się chłonięciu wiedzy, więc nie znam możliwości awansu, natomiast z tego, co wiem w Valuepack zdarza się tak, że stanowisko jest tworzone pod osobę, a nie odwrotnie, jak to zazwyczaj bywa.
Jesteś jedną z osób dojeżdżających do Valuepack…
Tak, jak wspominałam wcześniej, dojeżdżam do pracy z Żar oddalonych od Szprotawy o około 40 km. Na szczęście dla osób dojeżdżających firma oferuje dodatki za dojazdy. Doceniam te dodatki tym bardziej, że nie są standardem w lokalnych firmach.
Jakie są największe wyzwania dla osoby, która codziennie dojeżdża do miejsca pracy?
Na pewno czas dojazdu jest wyzwaniem, zwłaszcza przy ostatnich warunkach pogodowych. To 45 minut jazdy w każdą stronę, więc automatycznie o tyle skraca mi się każdy dzień. Za to można ten czas wykorzystać na słuchanie ulubionych płyt, co często robię, albo audiobooków, czy kursów audio. To ostatnie brzmi jak dobry materiał na postanowienie noworoczne (śmiech).
Czy znajdujesz czas na hobby po godzinach? Co robisz, żeby odreagować codzienne stresy?
Praca w Valuepack na pewno jest wymagająca, ale znajduję też czas na hobby. Jest nim tenis ziemny i właśnie w ubiegłym roku udało mi się spełnić jedno z małych, ale wieloletnich marzeń – zapisać się na treningi grupowe pod okiem instruktora. Nie zawsze łatwo jest się zmotywować, zwłaszcza zimą, kiedy dni są krótkie, ale skok endorfinek po treningu wynagradza wszystko (śmiech). Myślę, że aktywność fizyczna to rewelacyjny sposób na tak zwany „reset systemu”, polecam każdemu.
