„Lubię wyzwania!” Nowa kierowniczka zmiany, Agnieszka Machnij, o swoim awansie.
Jak sama przyznaje, nie lubi stać w miejscu i chętnie podejmuje wyzwania. Jednym z nich było objęcie stanowiska Młodszego Kierownika Zmiany.
Agnieszko, opowiedz ile już pracujesz w Valuepack i jak udało Ci się awansować.
Wcześniej byłam liderem na części spożywczej. Tam zostałam zauważona przez ówczesnego kierownika produkcji, który zaproponował mi stanowisko kierowniczki zmiany na części medycznej.
Jestem osobą, która nie lubi stać w miejscu i lubi nowe wyzwania, więc się zgodziłam. A wyzwaniem rzeczywiście było to dużym, bo specyfika pracy na dziale medycznym trochę różni się od tej na dziale spożywczym. Był to dla mnie trochę skok na głęboką wodę, uczyłam się wszystkiego, łącznie z zarządzaniem ludźmi, od zera. Na szczęście mogę czerpać wiedzę od liderów procesów z kilkuletnim doświadczeniem.
Droga do awansu była szybka, bo w Valuepack pracuję od stycznia 2021 roku. Po trzech miesiącach zostałam liderem procesu, a równo rok po awansie na lidera zostałam kierownikiem.
Co zmieniło się z Twojej perspektywy?
To większa odpowiedzialność i więcej obowiązków. Jako lider byłam odpowiedzialna za jeden proces, teraz muszę dopasowywać wszystkie procesy do realizacji całego planu produkcji.
Jeszcze cały czas się uczę, bo cały proces produkcyjny to mnóstwo szczegółów i szczególików, które są istotne dla całości. Różni klienci, różne produkty — niektóre rzeczy są dla mnie nowe, a nauka tego zajmuje trochę czasu. Jestem czujna, mam otwarte oczy i uszy, czerpię doświadczenie od liderów procesów.
Co postrzegasz jako największe wyzwanie? Masz z czymś trudności?
Największym wyzwaniem na początku było zarządzanie ludźmi. O ile merytoryczną wiedzę można w miarę szybko zdobyć, to nauka zarządzania i poznanie współpracowników jest już trudniejsze. Oni nie znali mnie, ja nie znałam ich, musieliśmy się siebie nauczyć i zaufać sobie nawzajem. Tego się najbardziej obawiałam, ale na szczęście zostałam ciepło przyjęta i na tę chwilę mogę już powiedzieć, że jesteśmy zgranym zespołem.
Jeżeli chodzi o sam proces produkcyjny, to wyzwaniem było poznanie wszystkich produktów. Jest ich kilkadziesiąt, każdy ma inną instrukcję i specyfikę pakowania, a wszystkie szczegóły są ważne. Po kilku miesiącach już wiem, na co zwracać uwagę, ale na pewno potrzebuję czasu, żeby tę wiedzę jeszcze ugruntować.
Jak dużym zespołem zarządzasz teraz?
Ta liczba się często zmienia, ale na zmianie jest około dwudziestu osób. Współpracujemy bezpośrednio oczywiście z kierownikiem zmiany, a także drukarnią, magazynem i planowaniem produkcji.
Możesz pracować z Agnieszką. Sprawdź nasze oferty pracy w Szprotawie →