Izabela Randla nowym liderem działu Customer Care. Co zmienia się w jej obowiązkach?
Izabela wróciła do nas niedawno z urlopu macierzyńskiego i już pracuje na pełnych obrotach! Jak udało jej się awansować na stanowisko lidera swojego działu i czy żegna się z obsługą klienta?
Co zmieniło się z Twojej perspektywy?
Zarządzam teraz zespołem Customer Care — podlegają pode mnie działy medyczny i spożywczy. Skupiam się teraz na nowych klientach i nowych projektach. Jako lider działu wcale nie odcinam się od klientów, nadal moje zadania są mocno połączone z ich obsługą. Jestem w stałym kontakcie z naszymi partnerami. To, co robię jest mocno zbliżone do moich wcześniejszych obowiązków — jednak jest ich teraz więcej.
Czy awans był niespodzianką, czy coś wcześniej przeczuwałaś?
Na pewno ciężko pracowałam, by pokazać swoją wartość. Sam awans był jednak zaskoczeniem. Przez rok byłam na urlopie macierzyńskim, firma trochę się w tym czasie zmieniła, szczególnie jej struktura. Cieszę się jednak, że się udało i że przede mną nowe wyzwania. Jestem zmotywowana do działania, chociaż odrobina stresu jest.
Ile czasu zajęło Ci opanowanie nowych zdań i przyzwyczajenie się do stanowiska?
Cały czas jeszcze się uczę i nie mogę powiedzieć, że wiem wszystko. Wróciłam do pracy w czerwcu. Potrzebuję jeszcze chwili, by całkiem się wdrożyć — dużo obowiązków jeszcze dochodzi, ale traktuję to jako szansę na rozwój. Lubiłam swoje poprzednie stanowisko, więc cieszę się, że obecne nie odbiega od niego aż tak bardzo specyfiką.
Czy to ostatni szczebel w drabinie Twojej kariery?
Mam nadzieję, że nie. Valuepack jest firmą mocno nastawioną na rozwój. Widać to szczególnie w historiach naszych pracowników. Wierzę, że jeżeli kiedyś pojawi się jakaś możliwość awansu, to będę miała na niego szansę.
